www.wup-rzeszow.pl
menu główne
|
szukaj

data ostatniej aktualizacji:
2023-01-03
Barometr zawodów w województwie podkarpackim 2016-12-20

 

Po raz drugi w województwie podkarpackim przeprowadzono badanie „Barometr zawodów”. W dniach od 6 września do 10 października 2016 roku w siedzibach 21 powiatowych urzędów pracy odbyły się panele ekspertów, których uczestnicy podjęli się prognozowania grup zawodów, w których w 2017 roku łatwo będzie znaleźć pracę i takich, w których zapotrzebowanie na pracowników będzie niewielkie.

Badanie, którego metodologia została wypracowana w Szwecji i Finlandii, od 2015 roku jest prowadzone we wszystkich powiatach w Polsce. Prognoza jest opracowywana przez pracowników poszczególnych powiatowych urzędów pracy, wspieranych m.in. przez pracowników agencji zatrudnienia. Ekspercki charakter badania pozwala uniknąć pułapek, jakie niesie opieranie analiz zapotrzebowania na pracowników wyłącznie na danych statystyki publicznej.

Według prognozy na rok 2017 pracodawcy na Podkarpaciu będą poszukiwać trzech grup pracowników: specjalistów i personelu średniego szczebla (np. samodzielnych księgowych, szefów kuchni, pielęgniarek, grafików komputerowych), robotników wykwalifikowanych, którzy mogą się pochwalić nie tylko dobrym wykształceniem technicznym, ale i praktyką, (np. operatorów maszyn, monterów, mechaników, spawaczy), a także sprzedawców i pracowników sektora usług (np. przedstawicieli handlowych, pracowników obsługi klienta).

Wszystkie zawody deficytowe, w których nie powinno być problemu ze znalezieniem pracy, łączy wymóg doświadczenia i wysokich kwalifikacji. Pracodawcy w pierwszej kolejności chcą zatrudnić pracownika, który bez dodatkowego przygotowania będzie potrafił wykonywać swoje obowiązki. Istotna jest też chęć do pracy w danym zawodzie. Niektóre stanowiska wiążą się z koniecznością podejmowania odpowiedzialności i umiejętnością kierowania zespołem. W prognozowanym okresie czasu w dalszym ciągu wśród zawodów deficytowych znajdą się samodzielni księgowi i szefowie kuchni, od których pracodawcy wymagają nie tylko kwalifikacji zawodowych, ale też umiejętności zarządzania i organizacji pracy zespołu.

Wiele zawodów z grupy deficytowych wiąże się z ciężką pracą fizyczną, np. w sektorze budowlanym, czy związanym z naprawą pojazdów samochodowych. Uczestnicy paneli eksperckich wskazywali problem tzw. „szarej strefy” w tych sektorach. Rejestracja w urzędzie pracy w celu uzyskania ubezpieczenia jest w tych przypadkach bardzo częsta. Wiele osób pracuje bez formalnie uregulowanego zatrudnienia ze względu na chęć obniżenia kosztów zatrudnienia i uniknięcia trudności formalnych, w części przypadków jest to wybór pracownika.

Eksperci podkreślają konieczność posiadania przez pracownika kilku kwalifikacji i umiejętności. W przypadku takich pracowników w sektorze budowlanym można już mówić o „rynku pracownika”, gdzie dobry fachowiec wybiera pracodawcę i może dyktować warunki wynagrodzenia. Potrzeba łączenia kwalifikacji dotyczy także spedytorów i logistyków. Pracodawcy mają wysokie wymagania w stosunku do kandydatów, przede wszystkim obok kwalifikacji konieczna jest znajomość języka obcego.

Nie słabnie zapotrzebowanie na zawody w sektorze gastronomicznym – wśród zawodów deficytowych znaleźli się kucharze, wspomniani już szefowie kuchni oraz piekarze. Poszukiwane są osoby z doświadczeniem. Wiele szkół w regionie kształci kucharzy, jednak często absolwenci nie posiadają praktycznych umiejętności. W przypadku piekarzy dodatkowo zniechęcające potencjalnych pracowników są trudne warunki pracy – w nocy, przy wysokiej temperaturze.

Eksperci wskazują na brak doświadczonych fryzjerów. Mimo, że wiele osób pozostaje w rejestrach bezrobotnych, niewiele z nich może podjąć pracę w tym zawodzie. Zarejestrowani albo długo nie pracowali i mają zdezaktualizowane kwalifikacje, albo nie posiadają doświadczenia.

Kolejny rok z rzędu bardzo trudno jest znaleźć kierowców autobusów oraz samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych. Z jednej strony konieczne są odpowiednie uprawnienia, których zdobycie wiąże się z wysokimi kosztami, z drugiej strony warunki pracy są ciężkie. Jest to praca wymagająca dyspozycyjności, gotowości do podróży zagranicznych, a co za tym idzie – znajomości języków obcych.

Po raz kolejny na listę zawodów deficytowych trafiły pielęgniarki. Wiele z tych, które są w rejestrach bezrobotnych, utraciło prawo do wykonywania zawodu. Praca pielęgniarek nie jest należycie wynagradzana, dlatego wiele osób kształcących się w tym zawodzie zakłada z góry poszukiwanie pracy za granicą.

Wśród zawodów deficytowych znajdują się również przedstawiciele handlowi oraz pracownicy telefonicznej i elektronicznej obsługi klienta. Pracodawcy mają problem ze znalezieniem pracowników w tym zawodzie ze względu na specyficzne warunki pracy i prowizyjne wynagrodzenie. W przypadku przedstawicieli handlowych dodatkowo istotna jest dyspozycyjność i gotowość do pracy w terenie.

Obok zawodów deficytowych, w badaniu zidentyfikowano również zawody nadwyżkowe, w których trudno będzie znaleźć pracę. W grupie tej znaleźli się, podobnie jak rok wcześniej, absolwenci popularnych kierunków studiów: filolodzy i tłumacze, filozofowie, historycy, politolodzy i kulturoznawcy oraz socjolodzy i specjaliści ds. badań społeczno-ekonomicznych. Eksperci zauważają też nadwyżkę absolwentów prawa, którzy bez specjalizacji mają niewielkie szanse na znalezienie pracy. Wśród zawodów nadwyżkowych znaleźli się również inżynierowie inżynierii środowiska oraz inżynierowie chemicy i chemicy. Zatrudnienia nie gwarantuje w dalszym ciągu zawód nauczyciela. W tegorocznej edycji badania do grupy zawodów nadwyżkowych trafili nauczyciele języków obcych i lektorzy, nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących i nauczyciele nauczania początkowego. W nadwyżce znajdują się też ekonomiści, choć eksperci podkreślają, że średnie wykształcenie ekonomiczne może być dobrą podstawą do dalszego kształcenia w innych zawodach. Rynek jest nasycony także specjalistami administracji publicznej, technologii żywności i żywienia oraz rolnictwa i leśnictwa. Wiele szkół w regionie kształci w tych kierunkach. Wśród zawodów nadwyżkowych znaleźli się też technicy budownictwa i technicy informatycy. Eksperci podkreślali fakt, że osoby kończące technika nie mają praktyki w zawodzie, co utrudnia im wejście na rynek pracy.

Wyniki badania są dostępne na stronie internetowej http://barometrzawodow.pl/.

 

Zamieścił/a: Administrator J Ch  
Data ostatniej modyfikacji: 2016-12-20  
Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie